Archiwum październik 2015


paź 10 2015 Kierunek wschód
Komentarze (0)

Wielu z nas zastanawia się jak spędzić wymarzone wakacje nie wydając przy tym za dużo grosza, często wybieramy oferty z krajów zachodnich i jak przychodzi do wydatków na mieście to łapiemy się za głowy, mam dla was tańszą alternatywę...

Często Bułgaria kojarzona jest z niższej jakości wakacjami, ponieważ jest taniej i to wschód itd. itp. Nic bardziej mylnego. Od jakiegoś czasu Bułgaria przeżywa rozkwit i w tym momencie nie odbiega standardami od Hiszpani czy Grecji. Różnica pozostaje jednak jedna i bardzo istotna - Bułgaria wciąż jest tania, tańsza niż Polska.

Patrząc na oferty biur podróży różnica pomiędzy 2 tygodniami w Bułgari, a na kanarach to tylko kilka stówek, różnica jest taka, że przy opcji numer 2 nie mamy nawet po co wychodzić z naszego ośrodka wypoczynkowego jeśli nie przygotujemy się na duże wydatki (nie wliczając spacerów).

Jeśli chodzi o Bułgarię sprawa wygląda z goła odmiennie. Często all inclusiv na drinki nie jest musem, a wręcz odwrotnie - przeszkadza to w swobodnym zwiedzaniu okolicznych pubów i dyskotek co może się okazać niesamowitym przeżyciem.

Ostatnimi czasy odwiedziłem Bułgarię razem ze swoją dziewczyną i 2 tygodnie pobytu z wyżywieniem kosztowało nas niecałe 2300 zł. Byliśmy wtedy na minusie dlatego w sfinansowaniu podróży pomogła nam ekspreskasa, dzięki szybkiej pożyczce byliśmy w drodze już następnego dnia.